Roboty sprzątające są coraz chętniej kupowanymi urządzeniami. Ich problemem jest zazwyczaj jednak cena, która przeważnie jest mocno wygórowana. Co prawda na rynku jest dostępnych kilka robotów kosztujących przyzwoite pieniądze (to jest poniżej 1000 złotych), ale prawie zawsze wiąże się to z koniecznością zrezygnowania z obecności sterowania za pomocą smartfona. Tym bardziej zaciekawił mnie Hoffen Smart Robot, który jest od 29.07.2019 ponownie dostępny w Biedronce, tym razem za 449 złotych, czyli 50 złotych taniej niż jeszcze kilka miesięcy temu! Za tę cenę dostajemy nieźle wyposażone urządzenie, które z powodzeniem możemy sterować za pośrednictwem aplikacji w smartfonie. Jednak co trzeba wiedzieć o tym sprzęcie? Czy warto go kupić? Jak działa przy codziennych porządkach? O wszystkim dowiecie się z tej recenzji!
Wideo z recenzją
Zestaw
W opakowaniu razem z Hoffen Smart Robot znajdziemy aż cztery szczotki sprzątające – dwie do zamontowania przed pierwszym użyciem oraz dwie zapasowe. Jest też stacja dokująca wraz zasilaczem oraz drugi filtr montowany w pojemniku na kurz.

Jeden filtr jest bowiem od razu zamontowany w pojemniku, tak więc drugi jest dodawany dodatkowo, gdy pierwszy się już zużyje. Zarówno filtr, jak i szczotki wyglądają na dość standardowe pod względem rozmiarów. Myślę więc, że nie powinno być problemu z dokupieniem zapasowych, wymiennych sztuk. Za jakiś czas postaram się zaktualizować recenzję o spostrzeżenia na temat zamiennych akcesoriów 😉
Obudowa
Hoffen Smart Robot jest niemal w całości wykonany z matowego tworzywa sztucznego. Na początku wygląda ono całkiem elegancko, szczególnie w połączeniu z czerwonymi wstawkami. Niestety czar pryska po pierwszym dotknięciu, ponieważ na obudowie pojawia się od razu mnóstwo odcisków palców. Warto jednak wspomnieć, że już po kilku cyklach sprzątania na obudowie pojawiło się też kilka drobnych rys. Umówmy się jednak – jest to sprzęt stworzony do sprzątania, wiec brud nie powinien być mu straszny ;).

Nigdzie w instrukcji, na opakowaniu czy na stronie producenta nie umieszczono informacji na temat wymiarów i wagi robota. Postanowiłem więc sprawdzić to samemu! Okazuje się, że robot waży około 2,7 kg, a jego wysokość waha się od 8 do 8,8 cm. Wszystko zależy, w którym miejscu go mierzymy. Jeśli natomiast chodzi o średnicę to jest to w okolicy 31,5-32 cm.
Omawiając poszczególne elementy obudowy robota – od góry umieszczono podświetlany klawisz zasilania oraz pokrywkę otwieraną poprzez delikatne wciśnięcie w wyznaczonym miejscu. Pod nią znalazł się pojemnik na nieczystości o pojemności 0,36 litra złożony z kilku elementów. Mamy przede wszystkim pokrywkę zamykaną na zatrzask, a w środku są dwa filtry.

Pierwszy z nich zatrzymuje większe brudy oraz większość drobinek kurzu i jest demontowalny poprzez zwykłe podniesienie do góry. W instrukcji można wyczytać, że ten filtr można bez problemu myć pod wodą. Nieco inaczej jest w przypadku drugiego filtra zamocowanego w tylnej ściance pojemnika. Jego możemy tylko wyjąć, przedmuchać lub przeczyścić delikatnie jakąś szczoteczką, kontaktu z wodą nie powinien mieć. Od przodu jest jeszcze materiałowa zaślepka zapobiegająca wysypaniu się okruszków z pojemnika.
Od przodu robot ma zamontowany ruchomy zderzak amortyzujący uderzenia w meble czy ściany. Na jego czubku jest jeszcze czujnik pozwalający zlokalizować dołączoną do zestawu stację dokującą. Przez zderzak pod światło można zauważyć delikatnie prześwitujące czujniki określające odległość. Kolejny taki czujnik jest z tyłu robota.

Hoffen Smart Robot od spodu ma montowane dwie ruchome szczotki, które mają za zadanie lepsze wymiatanie kurzu z kątów. Oprócz tego umieszczono tu jeszcze podłużny element zasysający nieczystości. Mamy jeszcze trzy kółka: dwa po bokach ruchome w górę i dół, co ma ułatwiać przejeżdżanie przez progi i nierówne powierzchnie oraz jedno na przodzie, ruchome o 360 stopni. To kółko z kolei ma ułatwić skręcanie.

Od dołu producent umieścił jeszcze dwie blaszki, za pośrednictwem których Hoffen Smart Robot ładuje się na stacji dokującej. Jest też przełącznik pozwalający całkowicie odciąć zasilanie. W instrukcji producent zaleca wyłączanie robota za każdym razem gdy wiemy, że nie będziemy z niego korzystać. Myślę jednak, że przy codziennym odkurzaniu nie ma sensu zawsze go wyłączać, prędzej, jak wyjeżdżamy na kilka dni z domu. Przynajmniej ja tak robiłem.
Aplikacja i łączenie
Hoffen Smart Robot na tle innych budżetowych robotów sprzątających wyróżnia się tym, że ma wbudowany moduł WiFi pozwalający połączyć się ze smartfonem. Potrzebna jest do tego aplikacja nazwana Hoffen Robot, jednak jest tu małe zaskoczenie. Interfejs programu jest łudząco podobny do Tuya Smart lub Smart Life, z których korzystałem podczas testów inteligentnego gniazdka od Alfawise.

Okazuje się, że wszystkie trzy aplikacje są tworzone przez jednego producenta i działają ze sobą naprzemiennie! To świetna wiadomość, ponieważ jest to dość sprawdzony program do sterowania inteligentnymi urządzeniami, który działa bardzo dobrze i ma sporo funkcji. Poza oczywistą możliwością sterowania samym robotem jest też opcja ustalania pewnych inteligentnych scenariuszy pozwalających łączyć ze sobą kilka programów w ramach jednego małego ekosystemu.
A w tych trzech aplikacjach możliwych do dodania aplikacji jest na prawdę sporo! Dodając różne gniazdka, lampki, czy żarówki, ale również mniej standardowe sprzęty jak piekarniki, czajniki, blendery czy pralki, które działają z jedną z wymienionych aplikacji możemy stworzyć wiele ciekawych, powiązanych ze sobą akcji. Przykładowo włączając jeden sprzęt automatycznie może się włączyć drugi. Z drugiej strony chociażby Hoffen Smart Robot może się włączyć po osiągnięciu określonej temperatury (ustalonej osobnym urządzeniem lub na podstawie lokalizacji) lub przy zachodzie czy wschodzie słońca.
Teoretycznie po zalogowaniu się na konto Smart Life w Google Home pojawia się też opcja dodania robota Hoffen do aplikacji, dając tym samym możliwość sterowania nim przez asystenta głosowego. W praktyce jednak po dodaniu konta nic się nie dzieje, a urządzenie nie jest tam znajdowane. Kto wie, może za jakiś czas jeszcze ta opcja się pojawi, jakaś tam mała szansa jest.
Wracając jednak do samych funkcji sterowania robotem to trzeba zacząć od tego, że przed pierwszym dodaniem urządzenia do którejś z tych aplikacji trzeba wywołać tryb parowania. Robi się to poprzez 5-sekundowe przytrzymanie klawisza zasilania na robocie. Następnie wystarczy w zalogowanej aplikacji dodać nowy sprzęt, podać hasło do naszego WiFi i chwilę zaczekać na sparowanie obu urządzeń. I praktycznie to wszystko, możemy sterować już naszym rootem.
W aplikacji mamy takie funkcje, jak:
- możliwość włączenia i wyłączenia odkurzania za pomocą klawisza play/pauza;
- zmienianie kierunku jazdy robota;
- spiralne odkurzanie powodujące wykonywanie przez robota coraz to większych kółek;
- regulowanie szybkości sprzątania: jest dostępna opcja szybko i wolno;
- możliwość zaplanowania harmonogramu sprzątania na każdy dzień tygodnia z góry;
- sprzątanie punktowe przydające się przy odkurzaniu jednego, konkretnego bardziej zabrudzonego miejsca;
- sprzątanie wzdłuż krawędzi powodujące przemieszczanie się robota cały czas przy meblach i ścianach;
- tryb powrotu robota do stacji dokującej;
- ręczne sterowanie ruchami robota za pomocą strzałek.
Tak więc – opcji jest całkiem sporo. Na pewno stanowczo więcej niż w przypadku chociażby testowanego niedawno odkurzacza od iRobot, co mnie mocno zaskoczyło. Szczególnie ciekawa jest opcja ręcznego sterowania dająca możliwość określenia gdzie dokładnie robot ma posprzątać. Pod względem funkcjonalności aplikacji totalnie nie ma się do czego przyczepić!
Pomiędzy tymi wszystkimi opcjami pojawiła się jeszcze ikonka baterii pozwalająca podejrzeć jak bardzo robot jest naładowany. Brakuje mi jedynie procentowego poziomu naładowania, które pozwoliłoby mieć nieco bardziej konkretny podgląd stanu akumulatora.
Działanie robota
Hoffen Smart Robot odkurza przede wszystkim dzięki ruchom szczotek umieszczonych po bokach urządzenia. One jakby zamiatają wszystkie drobinki kurzu pod ssawkę umieszczoną nieco bardziej w głąb urządzenia. Sprawdza się to całkiem nieźle i ze sporą skutecznością zbierają wszelkie nieczystości. Przede wszystkim działa to dobrze na płaskich powierzchniach, takich jak panele, drewno, parkiet, gres czy terakota.

Na opakowaniu umieszczono jeszcze informację o odkurzaniu wykładzin. W praktyce faktycznie, da się je odkurzyć, ale trwa to nieco dłużej niż w przypadku pozostałych powierzchni. Trzeba też pamiętać, że nie może mieć ona zbyt wysokiego włosia, ponieważ w robocie nie umieszczono żadnych szczotek wyczesujących. W niektórych robotach są one czasami stosowane w miejscu ssawki.

Trzeba też wspomnieć o tym, że robot czasem może mieć problem z wjechaniem na niektóre wykładziny czy dywany. Jest tak dlatego, że boczne szczotki są osadzone na tyle nisko, że potrafią wejść pod wykładzinę, co powoduje delikatne zablokowanie robota.

Pod względem wjeżdżania na inne, położone na podłodze elementy lokalizacja szczotek może nie jest zbyt trafiona, ale trzeba też popatrzeć na nie z innej strony. Warto bowiem powiedzieć, że niskie umieszczenie bocznych szczotek sprzątających powoduje precyzyjne wymiatanie kurzu przy listwach i krawędziach mebli.

Robot jest jeszcze wyposażony w czujniki, które zapobiegają spadnięciu odkurzacza ze schodów. Działa to perfekcyjnie i faktycznie Hoffen Smart Robot wyczuwając uskok cofa się kawałek i dopiero odkurza dalej.

Zaskakujące są jednak naklejka od spodu obudowy oraz uwaga w instrukcji obsługi, które nie polecają zostawiania urządzenia bez opieki podczas jego pracy przy schodach, bo może niekontrolowanie spaść. Szczególnie to dziwi biorąc pod uwagę fakt, że informacja o obecności czujnika antykolizyjnego wykrywającego uskoki jest nadrukowana na opakowaniu. Podczas moich testów jednak żadna niemiła sytuacja nie miała miejsca i robot bardzo dobrze radził sobie ze schodami za każdym razem.

Hoffen Smart Robot sprawdza się więc bardzo dobrze przy codziennym sprzątaniu i faktycznie zbiera sporo nieczystości. Sprzątając nawet dzień po dniu za każdym razem w pojemniku na nieczystości znajdziemy sporo kurzu. To w sumie dobrze, oznacza bowiem, że robot jest bardzo skuteczny.

Należy jednak pamiętać, że Hoffen Smart Robot jest przeznaczony głównie na płaskie powierzchnie i niskie wykładziny. Osoby szukające robota do odkurzania dywanów powinny raczej rozejrzeć się za czymś innym – przede wszystkim z ruchomymi szczotkami od dołu, które mogłyby go nieco „wyczesać”.
Bateria
Producent na opakowaniu nie może się zdecydować co do czasu pracy po jednym ładowaniu akumulatora. Widoczny jest obrazek z informacją o dwóch godzinach odkurzania, z kolei pod nim jest już napisane, że maksymalny czas pracy to 1 godzina 40 minut. W praktyce jeden pełny cykl ładowania wystarcza na od 1 godziny i 30 minut do 1 godziny i 50 minut pracy. Wszystko zależy jaki mamy włączony tryb.

Jak wspominałem przy opisywaniu aplikacji mamy bowiem możliwość skorzystania z wolnego oraz szybkiego trybu odkurzania. Przy wolnym maksymalny czas oscylował w granicach 1 godziny 50 minut, z kolei na szybkim nie więcej niż 1 godzina 40 minut. Najkrótszy czas jest przy zabawie w aplikacji ręcznie sterując urządzeniem. Wtedy jest on w stanie odkurzać bez przerwy przez około 1 godziny i 30 minut.
Są to czasy całkiem niezłe, które bez większego problemu powinny wystarczyć do odkurzenia średniej wielkości mieszkania czy jednego piętra domu. Po rozładowaniu akumulatora prędkość jazdy nieco spada, zmienia się podświetlenie klawisza na pomarańczowy, i rozpoczyna się powracanie do stacji dokującej. Hoffen Smart Robot jest bowiem wyposażony w odpowiednie sensory, które pozwalają automatycznie wrócić do ładowarki przed pełnym rozładowaniem.

Sam proces ładowania jest trochę czasochłonny. Producent podaje, że jest to jakieś 3-4 godziny, przy moich testach było to zazwyczaj w okolicy 3 godziny i 40 minut. Dodam jeszcze, że po niecałych 2 godzinach ładowania odkurzacz potrafił pracować przez około 1 godzinę i 20 minut. Oznacza to więc, że końcówka ładowania jest stanowczo wolniejsza, niż jego początek.
Podsumowanie
Hoffen Smart Robot kosztuje aktualnie 499 złotych i jest oferowany w Biedronce. Za tą cenę śmiało mogę polecić to urządzenie, ponieważ jest to świetnie działający sprzęt ze sporymi możliwościami.
Jest on w stanie odkurzać ze sporą precyzyjnością nawet przy krawędziach, szczególnie na płaskich powierzchniach. Do tego akumulator pozwala na całkiem długi czas pracy, warto też wspomnieć, że robot sam wróci do stacji dokującej po rozładowaniu baterii.

Nie sposób też zapomnieć o bardzo dobrze wyposażonej aplikacji na smartfona, która pozwala pod każdym możliwym względem sterować tym urządzeniem. To wszystko połączone ze sobą sprawia, że Hoffen Smart Robot jest bardzo dobrym wyborem taniego robota sprzątającego.
Nie polecam jednak tego sprzętu jeśli szukacie robota do odkurzania dywanów czy gęstszych, wyższych wykładzin – na takich powierzchniach Hoffen Smart Robot nie sprawdza się zbyt dobrze. W innych przypadkach ten robot powinien spełniać Wasze oczekiwania. Szczególnie przy tak niskiej cenie!
Dajcie znać w komentarzach co Wy myślicie o Hoffen Smart Robot. A może sami zakupiliście go i macie własne spostrzeżenia na jego temat? Jestem ciekaw Waszej opinii 🙂
Aktualizacja, 27.07.2019
Od 29.07.2019 Hoffen Smart Robot ponownie trafia do oferty sklepów Biedronka. Tym razem cena została obniżona do 449 złotych (początkowo było to 499 złotych). Urządzenie cały czas pracuje u mnie w domu, recenzja jest jak najbardziej aktualna 🙂
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że robot sprawdza się zaskakująco bardzo dobrze. Do codziennych porządków jest to świetne, a zarazem tanie rozwiązanie, które będzie dobrym rozwiązaniem dla niejednej osoby.
Jeśli tylko nie macie dywanów – Hoffen Smart Robot sprawdzi się świetnie. Po płaskich powierzchniach zbiera kurz, drobinki, okruszki i co tam jeszcze mu stanie na drodze z dużą skutecznością. Bateria wytrzymuje długo, aplikacja świetnie się łączy z robotem i mocno ułatwia obsługę. Osobiście podtrzymuję, że jest to sprzęt warty uwagi! 😀
- Recenzja odkurzacza pionowego Hygse Handy. Mnóstwo końcówek, spora moc ssania i świetna cena!
- 5 najbardziej opłacalnych robotów sprzątających. Ranking odkurzaczy automatycznych
- Recenzja Philipiak Milano Cookover. Czy jest to najlepszy termorobot?
- Recenzja Russell Hobbs SatisFry Air & Grill. Frytownica beztłuszczowa, grill i piekarnik w jednym urządzeniu
- Recenzja wyciskarki wolnoobrotowej Hurom H400. Bezkompromisowe działanie i błyskawiczne czyszczenie