Russell Hobbs SatisFry Air & Grill / fot. Kacper Żarski (Kapsologicznie.pl)

Recenzja Russell Hobbs SatisFry Air & Grill. Frytownica beztłuszczowa, grill i piekarnik w jednym urządzeniu

W czasach, gdy zdrowe gotowanie i oszczędność czasu są na wagę złota, sprzęty łączące wielofunkcyjność z łatwością obsługi stają się nieocenione. SatisFry Air & Grill to propozycja od renomowanej marki Russell Hobbs, która obiecuje nie tylko zdrowe smażenie bez użycia oleju, ale także funkcje grillowania, pieczenia i duszenia. W tej recenzji pokażę Wam, jak ten sprzęt radzi sobie w praktyce – jakie ma zalety i wady oraz czy warto zainwestować w jego zakup. Czy Russell Hobbs SatisFry Air & Grill spełni nasze kulinarne oczekiwania? Przekonajmy się!

Wideorecenzja

Zawartość opakowania i obudowa

Po otworzeniu opakowania znajdziemy instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną. Poza tym mamy płytę grillową a niżej – urządzenie Russell Hobbs SatisFry Air & Grill z od razu złożoną misą. Wrażenie od razu robi pojemność misy na poziomie 5,5 litra, co pozwoli zmieścić jednocześnie naprawdę sporo składników.

Co więcej, całość jest pokryta powłoką nieprzywierajacą, dzięki czemu produkty, które będziemy przyrządzać, nie będą przyklejały się do dna. Ciekawostką jest także to, że po zakończonym gotowaniu, zarówno misę, jak i płytę grillową, możemy myć w zmywarce. Niewątpliwie ułatwi to utrzymanie całości w czystości.

Russell Hobbs SatisFry Air & Grill od góry ma rączkę, za pomocą której możemy podnosić grzałkę górną. Możemy dostać się w taki sposób do misy, żeby włożyć składniki lub w celu pomieszania w trakcie gotowania. Od tyłu mamy przewód zasilający, z kolei od przodu mamy panel do sterowania wraz z małym wyświetlaczem informującym o stanie ukończenia potrawy.

Russell Hobbs SatisFry Air & Grill / fot. Kacper Żarski (Kapsologicznie.pl)
Russell Hobbs SatisFry Air & Grill / fot. Kacper Żarski (Kapsologicznie.pl)

Na spodzie mamy nóżki, a w górnej części na tyle jest jeszcze wylot powietrza, które wydostaje się z urządzenia podczas gotowania. Okazuje się, że w Russell Hobbs SatisFry Air & Grill mamy nie tylko grzałkę od góry, która działa podobnie jak w przypadku innych frytownic beztłuszczowych, ale również drugą, dodatkową od spodu, co pozwoli szybciej i równomierniej podgrzewać potrawy.

Z technicznych aspektów warto wiedzieć, że Russell Hobbs SatisFry Air & Grill ma moc 1745 W, co pozwoli osiągnąć temperaturę od 65 do nawet 260°C. Urządzenie pozwala stanowczo szybciej przyrządzać różne potrawy niż w przypadku tradycyjnego piekarnika, dzięki mniejszej obudowie.

Obsługa i sterowanie

Russell Hobbs SatisFry Air & Grill jest bardzo prosty w obsłudze. Najpierw wybieramy tryb pracy za pomocą strzałek na przednim panelu. Przy wybranym trybie od góry pojawia się podświetlenie. Następnie zatwierdzamy całość klawiszem z kreseczką i w tym momencie możemy ustalić temperaturę grzania.

Ponownie, po wybraniu temperatury strzałkami, zatwierdzamy całość klawiszem z kreską. Wtedy przechodzimy do ostatniego parametru, a mianowicie czasu podgrzewania. Gdy jeszcze raz potwierdzimy, uruchamia się grzanie.

W niektórych trybach może także pojawić się jeszcze napis „Pre”, co oznacza, że najpierw urządzenie się rozgrzeje i dopiero wtedy powinniśmy umieszczać składniki. W każdym momencie możemy zmienić za pomocą strzałek temperaturę oraz czas grzania dostosowując je na bieżąco podczas gotowania. Wszystkie te parametry będą pojawiały się na wyświetlaczu.

Russell Hobbs SatisFry Air & Grill automatycznie włącza się po zamknięciu pokrywy. Wyłączy się także natychmiastowo, gdy podniesiemy pokrywę do góry. Wyjątkiem jest tryb smażenia, w którym możemy przyrządzać potrawy z otwartą pokrywą. Sprawia to, że sprzęt sprawdzi się nawet jako patelnia do podsmażania z użyciem tylko dolnej grzałki.

Dostępne tryby pracy

Idąc przez funkcje po kolei, najpierw mamy ikonę frytek. Oznacza ona tryb Air Fry, czyli tryb frytowania. Sprawdzi się on nie tylko do frytek, co sugeruje sama nazwa, ale także do przeróżnych innych produktów, jakie chcemy przyrządzić za pomocą gorącego powietrza. W tym trybie mamy grzanie od góry i od dołu dla równomiernego podgrzewania nawet większych porcji.

Podczas frytowania nie musimy używać tłuszczu. Ewentualnie, jeżeli chcemy większej chrupkości i nieco szybszego pieczenia, możemy dodać odrobinkę oleju lub oliwy, tak żeby tylko z zewnątrz pokryć nasze składniki. Na nawet większą porcję frytek wystarczy dosłownie jedna łyżka tłuszczu wymieszana dokładnie w misie. W przypadku frytowania mięsa warto wyposażyć się w spryskiwacz, który pokryje powierzchnie tylko niewielką ilością tłuszczu.

Idąc dalej mamy ikonkę kurczaka, która oznacza tryb pieczenia. W tym trybie możemy piec różne mięsa, przeróżne warzywa, ale także sprawdzi się to nawet do ciast czy chociażby różnych ciasteczek! To już solidnie pozwoli zastąpić piekarnik. Podobny jest tryb, który jest niżej, czyli tryb pieczywa. Różnica jest w tym, że przy trybie pieczywa urządzenie najpierw się rozgrzeje i dopiero wtedy umieszczamy produkty w środku. W trybie pieczenia tego procesu rozgrzewania nie ma.

Niżej znajdziemy ikonę fali, która oznacza tryb wolnego gotowania. Tak naprawdę mamy dwa tryby wolnego gotowania, na końcu pierwszego i drugiego rzędu. Tryb z pierwszego rzędu uruchamia maksymalnie powolne gotowanie przy niższej temperaturze, a to ostatnie – delikatnie przyspieszone z wyższą temperaturą. Oba tryby sprawdzą się do wolnego gotowania mięs czy warzyw, żeby zachowały one pełnie smaku i były delikatne w strukturze.

Na początku kolejnego rzędu mamy tryb grillowania, w którym urządzenie również się nagrzewa. W tym trybie świetnie sprawdzi się także dodatkowa płyta grillująca, która rozgrzewa się wraz z całym urządzeniem. Dzięki temu mamy charakterystyczne paski na grillowanych potrawach co sprawia, że całość przypomina jeszcze bardziej normalnego grilla. Płyta jest lekko uniesiona względem dna, dzięki czemu nadmiar tłuszczu z mięs skapuje niżej, a gotowa potrawa jest tym samym lżejsza dla żołądka.

Kolejna ikona to tryb smażenia. Wtedy urządzenie zmienia się w jednopalnikową kuchenkę z patelnią, na której możemy przyrządzać różne potrawy, w tym też te prostsze, jak na przykład naleśniki czy jajecznicę, ale również mogą być to także kotlety, pulpeciki, risotto czy cokolwiek jeszcze może wpaść nam do głowy. Ważne jest jednak to, że ponownie możemy tutaj używać dosłownie minimalną ilość tłuszczu, a w wielu przypadkach możemy całkowicie z niego zrezygnować.

Pod tym trybem znajdziemy podtrzymanie ciepła z ikoną termometru. Sprawdza się to zawsze, gdy już coś ugotujemy, a jeszcze nie podajemy na stół. Wtedy przed serwowaniem potrawa nam nie wystygnie.

Działanie Russell Hobbs SatisFry Air & Grill w praktyce

Osobiście Jestem bardzo zadowolony! Russell Hobbs SatisFry Air & Grill świetnie sprawdza się w codziennym użytkowaniu i jego możliwości są stanowczo większe, niż tylko zwykłe przyrządzanie frytek. Oczywiście w tym też sprawdza się bardzo dobrze, frytki wychodzą smaczne i faktycznie szybciej, niż byłyby robione w piekarniku.

Dodam jedno zastrzeżenie, że czasami frytki mogą nie wyjść takie, jakbyśmy chcieli. I to niestety nie jest zależne od frytownicy, ale bardzo dużo zależy od ziemniaka. Młode ziemniaki, nie do końca sprawdzą się do wykonywania frytek czy chociażby chipsów. Mogą się sklejać, trudniej się dopiekają w środku i jest bardzo mała granica między surowymi ziemniakami, a już nieco przypalonym produktem. W niektórych sklepach można znaleźć ziemniaki typowo do frytek – one sprawdzają się według mnie najlepiej. Wtedy ta frytka wychodzi taka, jakbyśmy ją wykonywali normalnie w tradycyjnej frytkownicy z olejem.

Oczywiście możemy frytować także inne produkty, nie tylko frytki. Mogą to być na przykład nuggetsy, warzywa czy udka z kurczaka. Swobodnie możemy też wykonywać dwie potrawy jednocześnie – chociażby najpierw zaczniemy przyrządzać frytki, a do tego po kilku minutach dodajemy do podgrzania mięso. Dzięki temu od razu wykonamy na raz pełny obiad w jednym urządzeniu.

Równie dobrze sprawdzają się tryby pieczenia oraz pieczywa. Zrobiłem kilka różnych ciast, wykonałem też ciasteczka czy nawet chleb i wszystko wychodziło znakomicie. Środek upieczony, zero zakalca czy nadmiernego przypieczenia na zewnątrz. Jedynie raz w przypadku chleba wyrósł on nieco za duży i w pewnym momencie zaczął dotykać grzałki od góry. W tym miejscu delikatnie góra się przypaliła, ale to typowo mój błąd, że umieściłem za małą formę. W każdym razie w środku chleb był bardzo dobry.

Ciasto możemy wykonywać zarówno w różnych formach, jak i wlewając gotową masę bezpośrednio do misy. Wtedy też to ciasto może być stanowczo większe. Tak więc taki sposób pieczenia jak najbardziej mi się podobał!

Przechodząc do trybu grillowania, jestem pod wrażeniem, jak szybko jesteśmy w stanie ugrillować różne produkty. W jakieś 10-12 minut możemy wykonać grillowane kiełbaski, a dodając jeszcze 2-3 minuty możemy ugrillować karczek czy grillowane warzywa. Mięso jest soczyste, nie jest wysuszone, a całość też ma faktycznie takie charakterystyczne ślady od rusztu. Tryb grillowania oceniam więc bardzo pozytywnie!

Wcale nie gorzej jest w trybie smażenia. Russell Hobbs SatisFry Air & Grill solidnie się rozgrzewa, dzięki czemu możemy wykonywać różne potrawy. Bez problemu wychodzi wszystko tak, jak na patelni. A przez dużą, niemal kwadratową powierzchnię, tych składników też zmieścimy sporo.

Idąc dalej, tryb utrzymywania temperatury też bardzo dobrze sprawdza się, żeby gotowe danie nam nie wystygło. Zaskoczeniem może być też to wolne gotowanie, które pozwala wykonać bardzo smaczne potrawy wykonywane powoli, w mniejszej temperaturze. Trwa to stanowczo dłużej, ale dzięki temu całość jest bardzo soczysta i mocna aromatyczna.

Tak więc muszę przyznać, że każdy z tych trybów jest bardzo fajnie przemyślany. Realnie dobrze sprawdza się w codziennym użytkowaniu i podczas moich testów nie miałem ani razu sytuacji, żeby coś nie wyszło tak, jakbym się tego spodziewał. Russell Hobbs SatisFry Air & Grill bezproblemowo poradzi sobie z wykonywaniem różnych potraw, faktycznie w większości przypadków nie musimy dodawać ani grama tłuszczu. Jeżeli właśnie na tym wam zależy, a przy okazji chcecie gotować szybciej, no to na pewno będziecie zadowoleni!

Podsumowanie

Russell Hobbs SatisFry Air & Grill według mnie to genialne urządzenie, które sprawdzi się u niejednej osoby. I to nie tylko u takiej, która szuka dobrej frytownicy beztłuszczowej. Sprawdzi się także wszędzie tam, gdzie nie mamy piekarnika lub gdzie chcielibyśmy mieć elektrycznego grilla. Albo po prostu, gdy coś chcemy na szybko przygotować, nie używając do tego zbyt dużej ilości tłuszczu.

Ten sprzęt działa bezproblemowo, ma naprawdę sporą funkcjonalność i na pewno nie ogranicza się ona wyłącznie do frytek! Możemy tutaj robić przeróżne potrawy, zarówno obiadowe, jak i przystawki czy różne desery. Wybór na pewno jest przeogromny. A jeżeli szukacie jakiś inspiracji, to warto zajrzeć na stronę producenta, na której znajdziecie sporo fajnych przepisów. Z pewnością pomogą Wam one odkryć dodatkowe zastosowania tego sprzętu.

Na pewno doceniam też sporą misę, w której umieścimy dużo składników jednocześnie. Sprzęt też łatwo utrzymamy w czystości, dzięki temu, że misę i wkładkę do grillowania możemy myć w zmywarce. Osobiście jestem pod wrażeniem możliwości szybkości czy skuteczności wykonywania różnych potraw, według mnie Russell Hobbs SatisFry Air & Grill to świetny multicooker i zaczynając testy na pewno nie spodziewałem się, że odkryje w nim aż tyle różnych możliwości!

A co Wy sądzicie o tym sprzęcie? Dajcie znać komentarzach!

Recenzja powstała na zlecenie marki Russell Hobbs. Nie miało to wpływu na przebieg testów czy moją opinię na temat sprzętu.

Russell Hobbs SatisFry Air & Grill

9

Ogólna ocena

9.0/10

Zalety

  • Wiele możliwości i zastosowań
  • Spora misa do przygotowywania posiłków
  • Dodatkowa baza z przepisami
  • Grzanie od góry i dołu jednocześnie
  • Proste sterowanie

Wady

  • Timer nie działa przy otwartej pokrywie (na przykład podczas smażenia)
  • Stosunkowo spore wymiary