Tefal X-Force Flex 15.60 Animal to bezprzewodowy odkurzacz pionowy, który robi wrażenie już po otwarciu opakowania. Bogaty zestaw akcesoriów, ładna i solidnie wykonana obudowa, spora moc ssania i rozbudowany zestaw filtrów zapowiadają warty uwagi sprzęt. A jak jest w praktyce? Jak Tefal X-Force Flex 15.60 Animal sprawdza się w codziennych zastosowaniach? O wszystkim, co warto wiedzieć o odkurzaczu, przeczytacie w tej recenzji!
Wideorecenzja
Zawartość opakowania
W opakowaniu z Tefal X-Force Flex 15.60 Animal znajdziemy naprawdę sporo akcesoriów. Są to elementy, takie jak:
- jednostka odkurzająca,
- stacja pozwalająca na pionowe umieszczenie urządzenia wraz z akcesoriami złożona z kilku elementów do prostego połączenia,
- rura do odkurzania zgina w połowie,
- elastyczna rura do mniej dostępnych miejsc,
- elektroszczotka z ruchomym wałkiem i podświetleniem Deep Power LED Vision,
- mniejsza elektroszczotka z ruchomym wałkiem i podświetleniem do czyszczenia mebli,
- podłużna szczotka, chociażby do tapicerki,
- wąska szczotka szczelinowa,
- dwie zintegrowane szczotki EasyBrush do zamontowania przy rurach, do szybkiego wciągania nieczystości,
- zapasowy zmywalny filtr do pojemnika na nieczystości,
- przewód zasilający,
- instrukcja obsługi.
W pojemniku na nieczystości mamy włożony od razu jeszcze jeden zmywalny filtr, więc otrzymujemy w sumie dwa, dzięki czemu nie będziemy musieli szybko martwić się o zakup filtra na zmianę. Jeszcze jeden filtr, tym razem EPA, który zatrzymuje do 99,9% zanieczyszczeń, mamy bezpośrednio przy silniku, włożony jest w obudowę odkurzacza. Naturalnie możemy go wyjąć i chociażby oczyścić, wystarczy odpiąć zbiornik na nieczystości i wysunąć filtr EPA do dołu.
Poza filtrami, w odkurzaczu Tefal X-Force Flex 15.60 Animal mamy już wspomniany zbiornik na nieczystości o pojemności aż 900 ml. Pozwoli to zmieścić sporo kurzu i eliminuje konieczność częstego opróżniania podczas sprzątania. W odkurzaczu jest także rączka z dwoma klawiszami. Jeden włącza i wyłącza pracę urządzenia, a drugi, w kolorze czerwonym, uruchamia tryb Boost do szybkiego odkurzania większych nieczystości. Tryb ten jest aktywny tylko w momencie trzymania spustu.
Od spodu mamy też baterię, którą możemy wyjąć i wymienić, chociażby w przypadku porządków w większych domach. Możemy bowiem dokupić dodatkowy akumulator, dzięki czemu w prosty sposób podwoimy czas pracy urządzenia.
Największy bajer jak dla mnie jest od góry. Mamy tutaj zestaw ekranów oraz klawiszy, które ułatwiają obsługę i zarządzanie urządzeniem. Na środku mamy klawisz „Auto” do uruchamiania automatycznego trybu pracy. Zwiększa on intensywność, w zależności od odkurzanych powierzchni, a także ilości zabrudzeń. Klawiszem po lewej stronie z plusem i minusem możemy ręcznie zmieniać tryby działania. Poza tym automatycznym, są jeszcze tryby:
- Eco – ekonomiczny z najdłuższym czasem pracy, do lekkich zabrudzeń,
- Eco+ – ekonomiczny+ do codziennych zabrudzeń,
- Max – maksymalny do większych nieczystości,
- Boost (uruchamiany także tym czerwonym spustem w rączce) do ekstremalnie dużych zabrudzeń.
Warto wiedzieć, że uruchomiony tryb pracy pojawia nam się na ekraniku po lewej stronie. Dzięki temu w prosty sposób wiemy, w jakim trybie odkurzamy. Trzeci klawisz jest po prawej stronie i pozwala na przełączanie sposobu wyświetlania informacji na temat poziomu naładowania baterii. Może być to procent jaki pozostał lub szacowany czas pracy. Warto tutaj wiedzieć, że zmieniając tryby pracy, ten czas dynamicznie też będzie się aktualizował, pokazując realnie ile czasu możemy sprzątać.
Zastosowanie akcesoriów w praktyce
Jeśli chodzi o szczotki, to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Mamy bowiem niesamowicie pokaźny zestaw, który sprawdzi się praktycznie w każdych zastosowaniach. Dzięki tym wszystkim szczotkom, odkurzymy bez problemów podłogi, meble, dywany, a nawet sufity, tapicerki czy samochody. Bez problemu posprzątamy też w mniej dostępnych miejscach, korzystając zarówno ze szczotek, jak i elastycznych czy zginanych w połowie rur.
Szczególnie ciekawa jest elektroszczotka. Dzięki temu, że się podświetla, widać nieczystości nawet w gorszych warunkach oświetleniowych. Do tego ten ruchomy wałek jeszcze zwiększa intensywność odkurzania. Mamy wtedy nie tylko ssanie, ale także wprawienie nieczystości w ruch i unoszenie ich do góry. Ta duża elektroszczotka ma też funkcję Stop&Go, która pozwala postawić szczotkę z rurką pionowo po odczepieniu od jednostki odkurzającej. Dzięki temu możemy szybko odkurzyć chociażby meble, bez konieczności odstawiania rury na podłogę czy do stacji.
Fajna jest też ta rura z możliwością zgięcia połowie, dzięki technologii Flex. Ułatwia to dotarcie chociażby pod meble bez konieczności schylania się. Co więcej, do tej rury ze zgięciem możemy podpiąć jeszcze rurę będącą elementem składowym stacji dokującej. Dzięki temu całość wydłuży się do tego stopnia, że odkurzymy rogi sufitów w nawet bardzo wysokich pomieszczeniach.
Z kolei elastyczna rurka świetnie sprawdzi się do mniej dostępnych miejsc, takich jak parapety, meble czy chociażby górne części drzwi. Możemy to połączyć jeszcze ze szczotką do mebli tapicerowanych, albo z wąską szczotką szczelinową, które nadadzą się do odkurzania kanap czy foteli.
Tak jak wskazuje nazwa Tefal X-Force Flex 15.60 Animal, a szczególnie ta końcówka „Animal”, do dyspozycji mamy też małą elektroszczotkę do usuwania sierści. Faktycznie skutecznie usuwa ona sierść czy włosy, co przede wszystkim docenią osoby mające zwierzaki w domu. Dodatkowo podświetlenie na przodzie pozwoli na upewnienie się, że wszelkie nieczystości zostały już usunięte.
Na pewno pochwalić trzeba także stację ładującą, dzięki której wszystko mamy w jednym miejscu. Poza tym pionowo możemy od razu ładować odkurzacz bez konieczności wypinania baterii czy podłączania przewodów do odkurzacza. Podoba mi się na pewno też to, że całość jest całkowicie przenośna, więc nie mamy konieczności wiercenia w ścianie i przykręcania uchwytu na stałe. Stację możemy postawić praktycznie w każdym miejscu i, w razie potrzeby, dowolnie ją przenosić.
Do zestawu możemy dokupić jeszcze jedno akcesorium – głowicę ssącą Aqua Head z pojemnikiem na wodę. Pozwala ona na jednoczesne mycie i odkurzanie podłogi. Od przodu i od tyłu mamy ssawki, które wciągają wszelkie nieczystości. Pośrodku jest z kolei pojemnik z wodą i ściereczką. Właściwie w zestawie otrzymujemy dwie ścierki, które sprawdzą się na różnych twardościach podłóg. Ważną informacją jest to, że możemy je prać, co ułatwi utrzymanie ich w czystości.
W pojemniku, poza miejscem na wodę, mamy też przycisk do podawania cieczy lub do jej całkowitego zatrzymywania, na przykład po zakończeniu sprzątania. Woda jest tu podawana cały czas w sposób ciągły i równomierny, dzięki czemu każdy fragment podłogi zostanie umyty jednakowo.
Skuteczność działania Tefal X-Force Flex 15.60 Animal
W Tefal X-Force Flex 15.60 Animal do dyspozycji mamy silnik w technologii cyklonowej. Jego moc to 230 Airwatów, co w praktyce robi naprawdę bardzo pozytywne wrażenie. Odkurzacz usuwa dosłownie wszelkie zabrudzenia bez jakichkolwiek problemów. Już w tym trybie Eco rewelacyjnie posprząta codzienne nieczystości. Prawdziwa magia dzieje się jednak w tym trybie Boost. W nim dosłownie wszystko jest wciągane bez wyjątku, nawet po jednym przeciągnięciu. Tak więc, gdy przykładowo coś nam się rozsypie, wystarczy chwila na posprzątanie.
Elektroszczotka też świetnie sprawdza się na dywanach, które stają się wyczesane, a włosie podniesione do góry. Warto jedynie pamiętać, że przy bardzo gęstych, wysokich dywanach, obrotowy wałek w szczotce może się czasem zatrzymywać.
Do mebli czy do odkurzania samochodu całość również sprawdza się bardzo dobrze. Moc ssania jest bowiem na tyle duża, że nawet najdrobniejsze okruszki są natychmiast wciągane do pojemnika. Dodatkowo mała elektroszczotka zwiększy skuteczność sprzątania obracając wałek na odkurzanych tkaninach.
Bateria i czas pracy
Czas odkurzania po jednym ładowaniu w Tefal X-Force Flex 15.60 Animal oczywiście różni się, w zależności od trybów pracy oraz tego, czy korzystamy z elektroszczotki, czy też odkurzamy bez niej. W trybie Eco jesteśmy w stanie osiągnąć nawet godzinę z zamontowaną elektroszczotką, a bez niej niemal 1,5 godziny. W trybie Eco+ możemy sprzątać przez 35 minut bez szczotki i około 30 minut z elektroszczotką, z kolei w trybie Max uzyskamy 14 minut bez akcesoriów, a po założeniu elektroszczotki jakieś 11 minut.
Najkrócej jest oczywiście w trybie Boost, gdzie uzyskamy od 5 do 7 minut. Wszystkie czasy pracy po jednym ładowaniu przedstawia poniższa tabela.
Bez szczotek | Z elektroszczotką | |
Tryb Eco | 90 minut | 60 minut |
Tryb Eco+ | 35 minut | 30 minut |
Tryb Max | 14 minut | 11 minut |
Tryb Boost | 7 minut | 5 minut |
Tak więc, w tych dwóch pierwszych trybach, czasy pracy są jak najbardziej okej i pozwolą odkurzyć nawet większe domy. Oczywiście czas pracy w trybie Boost nie jest jakoś spektakularny, jednak też nie ma konieczności korzystania z niego cały czas. Raczej będziemy używać go tylko do większych zabrudzeń czy chociażby do odkurzania dywanów.
Podsumowanie
Tefal X-Force Flex 15.60 Animal to mega solidny sprzęt. Rewelacyjnie sprawdzi się w każdych zastosowaniach i przy różnego rodzaju powierzchniach do sprzątania. Wrażenie robi na pewno spory zestaw akcesoriów z wieloma szczotkami i rurami. Poza tym całość jest ładna i ma nowocześnie wyglądającą obudowę. Najważniejsze jednak, że całość jest faktycznie bardzo skuteczna podczas sprzątania i stosunkowo długo działa po jednym ładowaniu, szczególnie w tych dwóch pierwszych trybach ssania. A w razie potrzeby, możemy dokupić dodatkowy akumulator.
Do dyspozycji mamy tutaj też tryb automatyczny, który bardzo dobrze dostosowuje się do odkurzanych powierzchni czy ilości zabrudzeń. Warto też pamiętać, że możemy dokupić szczotkę do pracy na mokro Aqua Head, co jeszcze bardziej rozszerzy funkcjonalność odkurzacza.
Mi osobiście też bardzo podoba się stacja ładująca, która w prosty sposób pozwala utrzymać porządek wśród akcesoriów. Dodatkowo umożliwia ładowanie automatycznie po umieszczeniu odkurzacza w dedykowanym uchwycie. Istotne jest też to, że stacja nie musi być przykręcona do ściany i możemy ją swobodnie przestawiać.
W dniu publikacji materiału Tefal X-Force Flex 15.60 Animal kosztuje w okolicy 2600 zł. Z tego co widziałem pojawiają się też promocje, w których można dostać taki sprzęt taniej lub na przykład z dodatkowymi akcesoriami w gratisie. Według mnie cena jest adekwatna do możliwości i skuteczności działania, po moich testach nie mam bowiem praktycznie do czego się przyczepić. To kawał dobrego sprzętu do codziennych, ale także i do większych porządków w domu, ale także poza nim (na przykład w samochodzie).
A co Wy sądzicie o takim odkurzaczu? Czy sprawdziłby się u Was w domu? Dajcie koniecznie znać w komentarzach!
Tekst powstał na zlecenie agencji obsługującej markę Tefal w Polsce. Nie miała ona jednak wpływu na przebieg testów czy moje opinie na temat odkurzacza.