Recenzja 70mai M300 Dash Cam. Wideorejestrator samochodowy o dobrym stosunku jakości do ceny

Większość wideorejestratorów w samochodach ma taką samą konstrukcję. Obiektyw z przodu, złącza z boku, ekran od przodu. A co, jakby usunąć ekran, a zamiast tego dodać łączność Wi-Fi do zarządzania ustawieniami i podglądem z poziomu smartfona? Tak właśnie jest w 70mai M300 Dash Cam, czyli w niedrogiej kamerce do samochodu. Zapraszam na jej test!

Wideorecenzja

Zawartość opakowania i obudowa

Po otworzeniu opakowania znajdziemy:

  • instrukcję obsługi,
  • naklejkę elektrostatyczną do szyby,
  • kamerkę 70mai M300 Dash Cam z uchwytem,
  • przewód zasilający (z jednej strony USB, z drugiej microUSB),
  • ładowarkę ze złączem USB do zapalniczki samochodowej.

Obudowa 70mai M300 Dash Cam jest bardzo prosta. Jest to bowiem mała kamerka z uchwytem, która od przodu ma obiektyw i głośnik, na lewym boku klawisz zasilania, diodę informującą o działaniu oraz mikrofon, a po prawej stronie jest miejsce na podłączenie zasilacza, slot na karty microSD (obsługiwane są karty do 128GB), a także klawisz do restartowania. Poza tym w obudowie znajdziemy już tylko kilka symboli i znaków towarowych.

70mai M300 Dash Cam / fot. Kacper Żarski (Kapsologicznie.pl)
70mai M300 Dash Cam / fot. Kacper Żarski (Kapsologicznie.pl)

W odróżnieniu od większości kamer do nagrywania w samochodzie, na pewno rzuca się od razu w oczy to, że nie mamy żadnego wyświetlacza. Kwestia podglądu obrazu została bowiem rozwiązana całkowicie inaczej. Możemy zobaczyć obszar widzenia kamerki z poziomu smartfona.

Jest to możliwe dzięki temu, że mamy tu wbudowany moduł Wi-Fi, który umożliwia łączność z dedykowaną aplikacją. Trzeba przyznać, że w tak budżetowej kamerce jest to duży wyróżnik. Z technicznych aspektów warto wiedzieć, że kamerka 70mai M300 Dash Cam nagrywa z maksymalną rozdzielczością 2304 X 1296 pikseli, zachowując przy tym 30 klatek na sekundę. Kąt widzenia soczewki aparatu to 140°, co pozwoli uchwycić wiele elementów na nagraniu.

Zaskoczyło mnie to, że kamerka wypowiada komunikaty głosowe. I to w języku polskim! Gdy coś ważnego dzieje się z urządzeniem, to otrzymamy o tym powiadomienie głosowe, co bardzo ułatwia obsługę przy takiej bezekranowej konstrukcji. Usłyszymy więc, kiedy uruchomi się łączność Wi-Fii, kiedy aktywuje się awaryjne nagrywanie, gdy coś nie tak jest z kartą lub gdy zasilanie jest nieprawidłowo podłączone.

Jak zamontować kamerkę 70mai M300 Dash Cam?

Jeśli chodzi o montaż kamerki, to jest on bardzo prosty. Wystarczy odkleić taśmę zabezpieczającą przy uchwycie i przykleić całość w odpowiednim miejscu na szybie. Warto jednak sprawdzić przed przyklejeniem poprawność ustawienia i odpowiedni kąt widzenia. Osobiście bowiem przykleiłem sprzęt nieco za wysoko, przez co podczas deszczu wycieraczka nie zgarniała wody z całego obszaru nagrywania.

Na szczęście w zestawie mamy też drugą taśmę, w razie właśnie chęci przeniesienia sprzętu w inne miejsce. Ciekawym rozwiązaniem jest też dołączona do zestawu naklejka elektrostatyczna. Pozwala ona na uniknięcie sytuacji przyklejania kamerki bezpośrednio do szyby. Robimy to wtedy właśnie na takiej specjalnej naklejki, co ułatwia potem demontaż kamerki. Naklejka jest przezroczysta i jest przyklejana w sposób elektrostatyczny do szyby, bez użycia kleju (w odróżnieniu od zwykłej taśmy dwustronnej przy uchwycie). Dopiero do tej naklejki w wyznaczonym miejscu przyklejamy samo urządzenie.

70mai M300 Dash Cam / fot. Kacper Żarski (Kapsologicznie.pl)
70mai M300 Dash Cam / fot. Kacper Żarski (Kapsologicznie.pl)

Po zamontowaniu do kamerki wkładamy kartę pamięci i podłączamy zasilanie. I tak naprawdę to wszystko. W bazowej wersji działania urządzenie jest gotowe do użytku i wystarczy włączyć zapłon, żeby dostarczyć zasilanie do kamerki. W tym momencie nagrywanie od razu się uruchamia. Tak samo kamerka wyłączy się automatycznie po chwili od wyłączenia zapłonu. Nie musimy więc pamiętać o ręcznym włączaniu i wyłączaniu sprzętu.

Gdybyśmy chcieli skorzystać z większej liczby funkcji, to możemy użyć do tego klawisza od boku. Działa to tak, że jednokrotne wciśnięcie włącza, a dłuższe przetrzymanie wyłącza kamerkę. Z kolei, gdy urządzenie jest już uruchomione, to trzykrotne wciśnięcie formatuje kartę pamięci, a pięciokrotne przywraca ustawienia fabryczne. Najważniejsze może okazać się jednak krótkie wciśnięcie przy włączonej kamerce, które aktywuje tryb Wi-Fi. To już daje nam już stanowczo więcej możliwości korzystania ze sprzętu!

Aplikacja 70mai do obsługi kamerki

Żeby móc wykorzystać wszystkie możliwości kamerki, musimy połączyć się z aplikacją 70mai dostępną na Androida oraz iOS. W tym programie przechodzimy do sekcji dodawania nowego sprzętu, gdzie wybieramy urządzenie oznaczone jako Dash Cam bez ekranu.

Następnie musimy połączyć się z siecią wygenerowaną przez kamerkę, której nazwa zacznie się od 70mai M300, czyli tak, jak nazwa samego urządzenia. Jeżeli będzie wymagane hasło, to podajemy „12345678” i po chwili połączenie zostaje nawiązane.

Od razu możemy wybrać język komunikatów głosowych, gdzie oczywiście jest dostępny język polski. Następnie wyświetla się kilka informacji na temat możliwości tego sprzętu. Dalszym krokiem jest regulacja kąta widzenia oraz ustawienia karty pamięci, jeżeli nie włożyliśmy jej wcześniej do kamerki. Po przejściu przez te korki zyskujemy już pełnię możliwości.

Najważniejszy od góry jest podgląd obrazu, gdzie na bieżąco widzimy to, co dzieje się przed samochodem. Opóźnienie między tym obrazem a realną sytuacją praktycznie nie występuje, wideo jest bardzo sprawnie przekazywane do smartfona.

Pod obrazem podejrzymy informacje na temat jakości przesyłanego obrazu. Możemy także zrobić z tego poziomu szybkie zdjęcie, które zapisze się w pamięci telefonu. Klikając w prawym górnym rogu na trzy kropki, dostaniemy się do pełnych ustawień. Tu zmienimy jakość nagrań, dostosujemy czas nagrań, które mają zapisywać się na karcie czy zmienimy ustawienia sieci. Możemy też, między innymi, zarządzać komunikatami dźwiękowymi, włączać lub wyłączać nagrywanie głosu czy ustawić datę lub godzinę.

Na ekranie głównym aplikacji, klikając na trzy paski przy nazwie urządzenia, możemy jeszcze przejść do szczegółów oprogramowania. Tam też znajdziemy aktualizacje, które mogą usprawnić działanie kamerki. Tak więc myślę, że w aplikacji mamy wszystko, co może nam się przydać na co dzień i chyba niczego mi tutaj nie brakuje.

Działanie 70mai M300 Dash Cam w praktyce

Jak kamerka 70mai M300 Dash Cam sprawdza się w praktyce? Ogólnie jest bardzo dobrze. Nagrania są bowiem szczegółowe, z dobrze odwzorowanymi kolorami. Jedynie może w bardziej słoneczne dni lub całkowicie nocą, gdy mocniej świecą latarnie lub światła aut, całość może wydaje się jedynie nieco prześwietlona.

Najważniejsze jest jednak to, że ogólnie nagrania są wyraźne i pozwalają uchwycić sytuację na drodze. Co więcej, bez problemów odczytamy, większość tablic rejestracyjnych, jeżeli będą one na pojazdach na kilka metrów przed nami. W sytuacji jakiejś stłuczki wszystko powinno więc przejrzyście nagrać się na karcie pamięci.

Podczas testów na szczęście nie miałem tak drastycznych sytuacji, żeby doświadczyć jakiejś stłuczki. W praktyce więc może nie sprawdziłem pełni działania, szczególnie w kontekście zabezpieczania nagrań podczas zdarzeń na drodze.

Zaskoczyło mnie jednak to, że mechanizm zabezpieczenia nagrań przed nadpisaniem jest bardzo czuły i kilkukrotnie wjeżdżając w jakąś dziurę na drodze lub nawet uruchamiając wycieraczkę na suchej szybie, od razu usłyszałem komunikat o włączaniu trybu awaryjnego. Oznacza, że taki fragment przed i po zdarzeniu jest zabezpieczony przed napisaniem, co też daje nam pewność, że takie nagranie nam nie zaginie. A skoro kamerka tak dobrze reaguje na wstrząsy przy dziurach czy przy agresywnie działającej wycieraczce to jestem pewien, że przy ewentualnej kolizji na drodze, równie dobrze poradzi sobie z zapisaniem materiału.

70mai M300 Dash Cam / fot. Kacper Żarski (Kapsologicznie.pl)

Nagrania zapisywane są w pętlach. Oznacza to, że nagrania mają od jednej do trzech minut (w zależności od wybranej opcji w ustawieniach) i zapisują się aż do momentu zapełnienia pamięci na karcie. Gdy już jednak zabraknie miejsca, te najstarsza nagrania są zastępowane nowymi, dzięki czemu unikniemy sytuacji, że najnowsze nagrania nie pojawią się w pamięci. Oczywiście te nagrania z sytuacji „awaryjnych” nie zostaną nadpisane – dla nich jest stworzony automatycznie osobny folder na karcie. Takie nagrania możemy usunąć wyłącznie ręcznie.

Podsumowanie. Czy watro kupić 70mai M300 Dash Cam?

Przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony działaniem kamerki 70mai M300 Dash Cam. Za nieco ponad 200 zł otrzymujemy bezproblemowo działający sprzęt, który skutecznie zarejestruje wszystko, co dzieje się na drodze.

Na pochwałę na pewno zasługuje mała, dobrze wykonana obudowa, która nie będzie nam przeszkadzała podczas jazdy. Nie mamy tutaj co prawda żadnego ekranu, ale w sumie dla niektórych może być to zaleta. Znika bowiem element, który może rozpraszać nas podczas jazdy. Dodatkowo warto pamiętać, że wszystkimi funkcjami czy podglądem możemy przecież zarządzać ze smartfona, dzięki obecności moduł Wi-Fi.

Świetnie oceniam także sposób montażu, szczególnie z tą naklejką elektrostatyczną, która faktycznie ułatwia ewentualnie późniejszy demontaż całego zestawu. Jedynie czego może mi na siłę brakuje to bardziej popularnego już złącza USB typu C do zasilania. Zamiast niego mamy już nieco zapomniane microUSB. Myślę jednak, że w tak niskiej cenie też nie można mieć wszystkiego.

Ogólnie jednak kamerka 70mai M300 Dash Cam jest dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem, więc jest to w mojej ocenie sprzęt jak najbardziej warty uwagi. A co Wy sądzicie o tej kamerce? Dajcie znać w komentarzach!

Tekst powstał na zlecenie marki 70mai. Nie miało to jednak wpływu na przebieg testów czy moją opinię na temat sprzętu.

70mai M300 Dash Cam

9.5

Ogólna ocena

9.5/10

Zalety

  • Mała obudowa
  • Prosty montaż dzięki naklejce elektrostatycznej
  • Wysoka jakość nagrań
  • Obsługa ze smartfona

Wady

  • microUSB zamiast USB typu C