Hama Traveller 163 Ball to statyw, który powinien być idealny do używania podczas podróży, wycieczek czy ogólnie mówiąc w plenerze. Do tego kusi szerokim zakresem wysokości pracy i sporą mobilnością. Ale czy tak faktycznie jest? Czy Hama Traveller 163 Ball jest dobrym statywem? Czy warto go kupić? O tym w poniższej recenzji!
Z czego złożony jest statyw Hama Traveller 163?
Hama Traveller 163 Ball pozwala na wykonywanie zdjęć oraz nagrywanie filmów na różnych podłożach. Od tych najrówniejszych do bardzo nierównych, od miękkich do twardych. Stabilność i bezpieczeństwo na wszelkich rodzajach powierzchni mają zapewnić zamontowane na końcach nóg gumowe antypoślizgowe stopki wraz ze specjalnymi kolcami.
Statyw składa się z czteroczęściowych nóg oraz kolumny centralnej, które wykonane zostały z lekkiego aluminium. Cała konstrukcja waży zaledwie 1,3 kg co jest dodatkowym atutem przemawiającym za mobilnością tego statywu. Dla zwiększenia mobilności, a jednocześnie dla ochrony przed uszkodzeniami producent dorzucił do zestawu proste etui ochronne z uchem.

Wspomniane nogi statywu dysponują trzema częściami, które wysuwają się dzięki czemu możemy regulować wysokość statywu, a każda z części ma swój zacisk blokujący nogę na danej wysokości. Ponadto regulować wysokość oraz stabilność można za pomocą trójstopniowych zawisów.
Stała część nóg została pokryta pianką antypoślizgową co poprawia korzystanie z niego w różnych warunkach pogodowych a także łatwiejsze przenoszenie.

Kolumna centralna statywu umieszczona jest w głowicy do której także zamocowane są zawiasy nóg z trzema poziomami nachylenia. W głowicy zamontowano hamulec blokujący kolumnę centralną na ustalonej przez nas wysokości. Jest też tam poziomica pozwalająca na ustawienie statywu we właściwej pozycji.

Na dolnym końcu kolumny centralnej zamontowany został specjalny zaczep który można wykorzystać do ustabilizowania statywu na bardzo nierównym terenie lub przy silnym wietrze w przypadku gdy nie możemy cały czas sami pilnować statywu. Można tam bowiem zamontować dodatkowe obciążenie.

Na drugim końcu kolumny umieszczona została głowica kulowa pozwalająca na ustawienie aparatu do wykonywania zdjęć w orientacji pionowej oraz poziomej. Głowica ta ma pełen zakres ruchu w 360 stopniach, co umożliwia dostosowanie kąta nachylenia idealnie do własnych potrzeb.

Warto również wspomnieć, że kolumna centralna jest rozkręcana na dwa elementy, co pozwala na znaczne obniżenie wysokości fotografowania.
Szybkie montowanie aparatu i szeroki zakres wysokości
Na tej głowicy zamontowana została specjalna płytka pozwalająca na szybką wymianę kamery, dzięki zastosowaniu technologii na „click”. Znalazła się też na niej druga poziomica.

Ta „szybkozłączka” jest ona przykręcana do aparatu za pomocą zwykłego gwintu dostępnego w urządzeniu. Maksymalna waga sprzętu jaki można zamontować do tego statywu to 4 kilogramy.

Statyw Hama Traveller 163 Ball daje też możliwość odwrócenia kolumny centralnej i wtedy aparat będzie znajdować się bliżej podłoża. Taka konfiguracja pozwala na precyzyjniejsze wykonywanie zdjęć makro. Aby to zrobić należy rozkręcić środkową belkę i zamontować ją głowicą do dołu.

Regulowana wysokość nóg, regulowane zawiasy oraz regulowana a także rozkręcana kolumna centralna pozwalają na zakres pracy statywu od 21 do 163 centymetrów. Tak duży zakres pracy spokojnie pozwoli na wykonanie zdjęć przeróżnych scenerii w rozmaitych warunkach.

Podsumowanie
Hama Traveller 163 Ball jest ciekawym statywem, który za około 300 złotych daje nam sporo możliwości. Przede wszystkim jest to akcesorium do aparatu, które w skuteczny sposób ustabilizuje nasz sprzęt pozwalając na wykonywanie bardziej zaawansowanych zdjęć, szczególnie w trybie manualnym. Do tego jest spory zakres wysokości pracy oraz możliwość obrotu kolumny centralnej, co przydaje się w zdjęciach macro.

Mamy też ruchomą głowicę, którą możemy dowolnie obracać i nachylać. Jedynie nie sprawdza się ona w przypadku chęci wykonywania płynnych ruchów podczas nagrania – nie jest się w stanie ustabilizować na tyle tej głowicy, ponieważ jest ona strasznie czuła na każdy, nawet najdrobniejszy ruch.

Do zalet tego statywu zaliczyć na pewno trzeba też bardzo lekką obudowę, co sprzyja mobilności. Nie ma jednak powodów do obaw mając na uwadze niską wagę – można bowiem zamontować dodatkowe obciążenie jeszcze bardziej zwiększając stabilność.
Osobiście jestem zadowolony z Hama Traveller 163 Ball, jest to statyw świetnie sprawdzający się do codziennych, podstawowych zadań, szczególnie jeśli zależy nam na mobilności. Do profesjonalnych zadań, płynnych ujęć i innych tego typu może nie do końca się sprawdzić, ale niska cena zakupu sama z siebie sugeruje, że nie jest to sprzęt z najwyższej półki.

A co Wy myślicie o Hama Traveller 163 Ball? A może sami korzystacie z podobnego statywu? Z niecierpliwością czekamy na Wasze komentarze 🙂