Recenzja niestandardowej karty pamięci Transcend WI-FI SD

W sklepach możemy znaleźć całą masę kart pamięci. Różnią się one przede wszystkim pojemnością, producentem, który wykonał tą kartę, no i może jeszcze kolorem. Ogólnie mówiąc karty pamięci to raczej nic specjalnego i nie ma czym się zbytnio zachwycać. Jak zawsze są jednak wyjątki – takim jest właśnie karta pamięci Transcend, która ma wbudowany… moduł WI-FI!

Karta Transcend WI-FI jest już stosunkowo długo na rynku – ponad dwa lata. Wcześniej nigdy nie spotkałem się z tego typu gadżetem, dopiero jakoś około miesiąc temu przeglądając karty pamięci na popularnym serwisie aukcyjnym trafiłem na taką ciekawostkę. Karta spodobała mi się tak bardzo, że postanowiłem, że muszę ją zdobyć chociaż na testy… no i udało się! Czy nadal sądzę, że karta jest warta naszej uwagi? Zapraszam do dalszej lektury.

Opakowanie i zawartość zestawu

W opakowaniu, oprócz rzecz jasna karty pamięci, otrzymamy czytnik kart, który wykonany jest z czarnego tworzywa sztucznego. Wydaje się on dość porządny i taki właśnie jest. Bez najmniejszego problemu radzi sobie z odczytywaniem danych z kart SD oraz Micro SD zarówno na komputerze, jak i urządzeniach mobilnych z USB OTG (oczywiście po zastosowaniu odpowiedniej przejściówki z micro na standardowe USB).

DSC09241 DSC09235 DSC09226 DSC09217 DSC09219 DSC09222

W zestawie znajdziemy jeszcze standardowo pliczek dokumentów oraz instrukcję jak połączyć kartę z naszym smartfonem. Ja otrzymałem wersję z 32 GB pamięci wbudowanej, w sklepach znajdziemy jeszcze wersja 16-gigabajtową. Oczywiście jest to klasa 10 więc nie powinno być problemów z szybkim zapisem zdjęć czy filmów nawet w bardziej wymagających aparatach czy kamerach.

Co do samej karty cóż można powiedzieć… Jest ona wykonana standardowo, mamy oczywiście suwak blokady i to w zasadzie tyle. Różnica jednak jest wewnątrz nośnika, czyli wspomniane już WI-FI.

DSC09195 DSC09206 DSC09215

Konfiguracja

Aby móc korzystać z naszej karty bezprzewodowo musimy na początku włożyć ją do aparatu, po czym włączyć zasilanie. Trzeba powiedzieć od razu, że bez włączenia aparatu karta nie będzie działała przy użyciu WI-FI, jakieś zasilanie ten moduł musi jednak mieć. Ciekawostką natomiast jest to, że karta niekoniecznie musi być w aparacie, żeby można było się z nią połączyć bezprzewodowo. Wystarczy połączenie z komputerem lub laptopem.

Do uruchomienia możliwości korzystania z bezprzewodowego przeglądania plików na naszych smartfonach musimy na początku ustawić nasz telefon. Należy pobrać aplikację na Androida lub iOS. Następnie w ustawieniach WI-FI musimy połączyć się z naszą kartą, która utworzy osobną sieć. Jako hasło wpisujemy 12345678 i zatwierdzamy. Po chwili będziemy mieli dostęp do naszych plików na karcie poprzez wspomnianą wyżej aplikację.

Jedynym minusem tego rozwiązania jest to, że nie mamy możliwości przeglądania internetu jednocześnie z połączeniem z kartą. W takim wypadku nie będziemy mogli od razu podzielić się naszym zdjęciem na portalach społecznościowych. Aby to zrobić trzeba rozłączyć się z kartą i następnie połączyć z naszą domową siecią WI-FI. Szkoda, że nie da skonfigurować się karty w taki sposób, żeby to ona łączyła się z naszą siecią domową i każdy, kto ma hasło do domowego routera będzie miał też dostęp do plików.

Działanie

Po podłączeniu z naszym telefonem poprzez WI-FI mamy dostęp do plików poprzez aplikację, którą wcześniej zainstalowaliśmy. Program dzieli się na kilka zakładek. Mamy dostępny menadżer plików, gdzie znajdziemy wszystkie katalogi dostępne na naszej karcie. Po wybraniu jakiegoś zdjęcia rozpoczyna się ładowanie. Przy mniejszych zdjęciach trwa to ułamek sekundy, jednak jak wykonamy zdjęcie lustrzanką to ładowanie może trwać kilkanaście sekund. Oczywiście możemy przesuwać kolejne zdjęcia, przybliżać je, albo najzwyczajniej w świecie pobrać je na telefon.

Druga zakładka została nazwana jako „Shot & View”. Możemy w niej uzyskać podgląd do nowo zrobionych zdjęć. Synchronizacja najnowszych fotografii trwa zaledwie kilka sekund, więc w prosty i, przede wszystkim, szybki sposób możemy uzyskać dostęp do zdjęć na naszym smartfonie.

DSC09190 DSC09192

Ostatnia zakładka to ustawienia, w której możemy ustawić automatyczne wyłączanie WI-FI w karcie po jakimś czasie nieaktywności, ustawić hasło, włączyć automatyczne pobieranie nowych zdjęć na smartfona, a dodatkowo możemy uzyskać kilka informacji o karcie.

Działanie aplikacji jest na bardzo wysokim poziomie, całość działa płynnie i umożliwia łatwe i przyjemne przeglądanie plików na karcie bez konieczności podłączania jej do komputera.

Podsumowanie

Karta Transcend WI-FI strasznie przypadła mi do gustu. Jestem typem człowieka, który nie lubi standardowych rozwiązań. Nie przepadam również za kablowym podłączaniem każdego sprzętu z osobna, a najbardziej denerwuje mnie ciągłe przenoszenie karty między kilkoma urządzeniami. Ta karta pamięci całkowicie potrafi wyeliminować ostatni problem, co mi się bardzo podoba.

Jedynymi wadami tej karty jest nieco szybsze rozładowywanie się akumulatora w naszym aparacie, dość mocne nagrzewanie się karty i braku dostępu do internetu podczas przeglądania plików na naszym smartfonie. Niektórych może również odstraszać cena. 16-gigabajtowa wersja kosztuje bowiem 130zł, karta tego samego producenta również klasy 10, tyle, że bez WI-FI kosztuje nawet 100 zł taniej. Wersja z 32 GB dostępna jest w cenie około 180 zł, taka sama karta bez bezprzewodowej łączności kosztuje natomiast około 50 zł!

Jak sami widzicie różnica jest dość spora, jednak ja jestem skłonny stwierdzić, że karta jest jak najbardziej warta swojej ceny. Dzięki niej możemy zapomnieć o czytnikach kart, adapterach i ciągłym przenoszeniu danych. Wszystko możemy zrobić bezprzewodowo, co na pewno ułatwia nam dostęp do plików. Ja z czystym sumieniem mogę polecić tą kartę i uważam, że jest to wyjątkowa karta, która mocno wyróżnia się z pozostałych, standardowych kart.

Dajcie znać co Wy myślicie o takiej karcie i czy bylibyście skłonni aż tyle za nią zapłacić. Poniżej oczywiście znajdziecie również wideo z recenzją.