Recenzja bezprzewodowych słuchawek Panasonic RP-BTD10

To były chyba najdłuższe i najintensywniejsze testy. Ale wszystko co dobre kiedyś się kończy, więc dziś przyszedł czas na opisanie działania słuchawek Panasonic RP-BTD10. Czy warto je kupić i czy spełniają dobrze swoją rolę? Zapraszam do lektury.

Minęło już strasznie dużo czasu od unboxingu tych słuchawek. Nie myślcie jednak, że cały czas mam te same słuchawki… Przed świętami wielkanocnymi zwróciłem pierwszy zestaw i otrzymałem drugi egzemplarz. Jaki był powód takiej wymiany? Jedna słuchawka nie grała przy połączeniu przez moduł Bluetooth, natomiast kablowo działały obie. Było to dość dziwne, na szczęście drugi egzemplarz działa już bez żadnych zastrzeżeń.

Budowa

Słuchawki w niemal całości wykonane są z tworzywa sztucznego, jest ono jednak dobrej jakości. Jedynie gąbki pokryte są prawdopodobnie skórą ekologiczną, a pałąk wykończony gumą. Na nausznikach znajdziemy kilka klawiszy: na prawym do obsługi odtwarzacza muzyki (pauza/play, głośniej, ciszej, dalej, wstecz), na lewym jeden przycisk do odbierania i zakańczania połączeń. W lewej słuchawce umieszczono również mikrofon, NFC oraz klawisz do włączania modułu Bluetooth, a także port Micro USB do ładowania.

DSC09912 DSC09909 DSC09906

Nauszniki wykonane są bardzo dobrze. Są bardzo miękkie i wygonie w nich słucha się muzyki, ale tylko do czasu. Gdy korzystamy ze słuchawek kilka godzin pod rząd możemy poczuć pewien dyskomfort. Moim zdaniem nauszniki mogłyby być również nieco większe, wtedy komfort byłby również lepszy. Wadą jest, jak dla mnie, pałąk. Mimo gumowanego wykończenia nie jest on na tyle miękki, żeby komfortowo leżał na głowie. Po kilkudziesieciu minutach użytkowania możemy czuć lekkie wbijanie się pałąka w głowę, co nie jest zbyt miłe.

DSC09926 DSC09927 DSC09923

Konfiguracja i obsługa

Łączenie słuchawek z naszym smartfonem ogranicza się do połączenia ich przy użyciu Bluetooth. Mamy dwie możliwości: albo ręcznie połączymy oba urządzenia, albo dotkniemy lewej słuchawki urządzeniem z NFC. Drugi sposób jest oczywiście o wiele szybszy i zaledwie po kilku sekundach możemy cieszyć się muzyką w słuchawkach.

DSC09940

Oczywiście słuchawek można używać również przewodowo. W zestawie otrzymujemy przewód jack-jack, dzięki któremu możliwe jest połączenie z komputerem, odtwarzaczem mp3 lub innym urządzeniem, w którym nie mamy modułu Bluetooth. Kablowe używanie słuchawek jest dobre również wtedy, gdy rozładuje się akumulator i bezprzewodowe słuchanie muzyki nie jest możliwe.

DSC09931

Po podłączeniu przewodu do słuchawek automatycznie wyłącza nam się Bluetooth, to wielki plus. Niestety tracimy również funkcjonalność panelów na obudowie słuchawek – nie będziemy mogli zmienić muzyki czy głośności odtwarzanych dźwięków ani nawet odebrać połączenia. Szkoda, bo jednak korzystanie z klawiszy na słuchawkach jest często dużo wygodniejsze, niż każdorazowe wyjmowanie smartfona z kieszeni.

DSC09937

Co do samej jakości muzyki nie mam totalnie żadnych zastrzeżeń. Dźwięki są bardzo czyste, a głośność na tyle duża, że bez problemu możemy słuchać muzyki nawet w bardziej zatłoczonych, głośnych miejscach. Na słuchawkach mamy możliwość sterowania głośnością (15-stopniowa skala). Klawisze są bardzo dobrze wyczuwalne i do nich również nie mam żadnych zastrzeżeń.

Bateria

Producent podaje, że słuchawki mogą pracować bez przerwy około 30 godzin po pełnym naładowaniu akumulatora. Szczerze mówiąc nie sprawdzałem tego, ale przez trzy tygodnie ładowałem słuchawki tylko raz. Prawdę mówiąc w większości korzystałem z nich przy użyciu przewodu, aczkolwiek bezprzewodowo i tak korzystałem z nich około dwie godzinny dziennie (no może w weekendy troszeczkę dłużej). Osobiście jestem zadowolony z baterii w tych słuchawkach, jak dla mnie w zupełności wystarcza taki czas pracy po jednym ładowaniu.

Podsumowanie

Słuchawki Panasonic RP-BTD10 to bardzo porządny sprzęt. Oferuje on bardzo dobry dźwięk i sporo możliwości. Nie dość, że możemy korzystać z nich bezprzewodowo dzięki modułowi Bluetooth, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby używać ich przy użyciu zwykłego przewodu jack-jack. W słuchawkach znajdziemy bardzo dobrą baterię, przydatne klawisze na obudowie, a jedyne do czego mogę się przyczepić to do pałąka, który wbija się w głowę i mało komfortowe gąbeczki na nausznikach, które powodują lekki dyskomfort po dłuższym korzystaniu ze słuchawek.

Szkoda, że producent nie zaoferował nam dedykowanej aplikacji do obsługi słuchawek. Mogłoby tam być wyświetlane na przykład ile procent baterii zostało w naszym sprzęcie. Pozwoliłoby nam to uniknąć sytuacji, że nagle słuchawki niespodziewanie nam się rozładują.

Słuchawki kosztują najmniej około 350 złotych, czy to dobra cena? Oceńcie sami. Jeśli chodzi o jakość muzyki i funkcje to mogę polecić bez problemu taki zestaw. Ja niestety nie kupiłbym ich, ponieważ na ogół korzystam ze słuchawek, szczególnie przy komputerze, po kilka godzin dziennie, więc potrzebuję nieco wygodniejszych słuchawek. To jest jednak moja opinia, wy możecie inaczej sądzić 😉 .

Dajcie znać czy kupilibyście słuchawki Panasonic RP-BTD10. Poniżej znajdziecie oczywiście film z recenzją.