Szczerze mówiąc dawno nie miałem do czynienia z żadnym urządzeniem działającym pod kontrolą systemu Windows Phone. Od dziś ta sytuacja całkowicie się zmieni, gdyż na testy zawitała do mnie Nokia Lumia 530. Macie jakieś pytania?
Nokia Lumia 530 została zapakowana w prostopadłościenne pudełko z nadrukowaną na przodzie grafiką, która przedstawia wygląd urządzenia. W tyłu znajdziemy kolejną fotografię, oraz podstawowe informacje o wszystkich wersjach kolorystycznych, systemie operacyjnym, czy zaimplementowanym procesorze. Wysuwając od boku tackę, naszym oczom ukazuje się telefon, a pod nim ładowarka oraz skrócona instrukcja obsługi.
W skrócie mówiąc Nokia Lumia 530 została wyposażona w 4-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 480 x 854 pikseli. System operacyjny Windows Phone 8.1 napędzany jest przez dość przeciętny, dwurdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 200 o taktowaniu 1,2 GHz. Oprócz tego do dyspozycji mamy zaledwie 512-megabajtową pamięć RAM oraz rozszerzalną przy pomocy kart Micro SD pamięć wbudowaną.
Nokia Lumia 530 została wyposażona w 5-megapikselową matrycę aparatu główneg, niestety bez doświetlającej diody LED. Zabrakło również drugiego aparatu umieszczonego na froncie urządzenia. Całość dopełnia akumulator o pojemności 1430 mAh.
Przez następne dwa tygodnie Nokia Lumia 530 zostanie przeze mnie szczegółowo przetestowana. Jeśli macie jakieś pytania, to czekam na nie w komentarzach. Oczywiście film z unboxingiem znajdziecie poniżej.