Do mojego domu przywędrował Sony z modelem Xperia Z3. Jest to w sumie pierwszy dłuższy kontakt z smartfonem tej firmy, ale jestem optymistycznie nastawiony do tych testów. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie tego modelu to piszcie śmiało!
Na początek kilka słów o specyfikacji. W Sony Xperia Z3 znajdziemy 5,2-calowy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD, a za pracę urządzenia odpowiada czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 801 o częstotliwości taktowania 2,5 GHz. Oprócz tego znajdziemy 3 GB pamięci RAM, akumulator o pojemności 3100 mAh oraz 16 GB rozszerzalnej pamięci wbudowanej. Na tyle swoje miejsce znalazła jeszcze 20,7-megapikselowa matryca aparatu z diodą LED, na przodzie zaś swoje miejsce znalazła kamerka o rozdzielczości 2,2 Mpix.
W opakowaniu, oprócz rzecz jasna smartfona, znalazłem ładowarkę modułową, przewód USB oraz pliczek instrukcji w kilku językach. Zabrakło niestety słuchawek, ale nie wiem, czy to wina poprzednich testerów, czy producent nie dodaje ich do zestawu.
Sama Xperia Z3 jest zbudowana niemal w całości ze szkła, jedynie boki są metalowe. Na prawym boku znajdziemy zaślepkę, za którą znajdziemy slot na kartę MicroSD oraz Nano SIM (a właściwie szufladka na nią, którą bardzo ciężko wysunąć). Poniżej umieszczono klawisz zasilania, który, jak już przystało na urządzenia z logiem Sony na obudowie, jest srebrny, okrągły, a do tego metalowy. Pod nim znajdziemy klawisze głośności oraz fizyczny spust migawki aparatu. Od góry znajdziemy standardowe złącze słuchawkowe oraz mikrofon, na lewym boku kolejną zaślepkę, tym razem jest tam złącze Micro USB. Niżej znajdziemy miejsce na magnetyczną ładowarkę lub stację dokującą, a na samym dole umieszczono miejsce do zamocowania smyczy.
Na przodzie umieszczono dwa głośniki, jeden pod, a drugi nad wyświetlaczem. Obok tego górnego znajdziemy kamerkę do wideorozmów czy selfie, kilka czujników oraz diodę LED do powiadomień. Na chwilę obecną nie wiem co myśleć o tej obudowie… Z jednej strony bardzo fajnie, że smartfon jest wodoszczelny, a z drugiej jestem przerażony plackami urządzenia, które bardzo łatwo zbierają odciski palców, a dodatkowo wyraźnie widać, że tafla szkła jest mocno porysowana.
Poniżej znajdziecie wideo z unboxingiem. Jeśli macie jakiekolwiek pytania to odsyłam Was do komentarzy :).