Samsung w swoim portfolio ma całą masę tabletów. Samsung Galaxy Tab A jest jednak wyjątkowy z jednego powodu – jest to pierwsze urządzenie tego producenta z wyświetlaczem w proporcjach 4:3. Czy jest to dobry krok? Co sądzę o Galaxy Tab A? Wszystkiego dowiecie się w tej recenzji.
SPECYFIKACJA TECHNICZNA
- Wyświetlacz: 9,7-calowy o rozdzielczości 768 x 1024 pikseli
- Procesor: czterordzeniowy Qualcomm Snapdragon 410 o częstotliwości taktowania 1,5 GHz
- Pamięć RAM: 2 GB
- Pamięć wbudowana: 16 GB
- Aparat: Główny 5 Mpix, frontowy 2 Mpix
- Bateria: 6000 mAh
- Złącza: micro USB, słuchawkowe, MicroSD
- Moduły: WI-FI, Bluetooth, LTE
- System operacyjny: Android 5.0 Lollipop
OBUDOWA
Samsung Galaxy Tab A wykonany jest z dobrego jakościowo tworzywa sztucznego. Na początku myślałem, że jest to metal, lecz jednak najprawdopodobniej jest to plastik, na szczęście dobrej jakości. Mój egzemplarz jest w kolorze szarym, który w mojej opinii prezentuje się bardzo elegancko. Całość wydaje się solidna – nie ma mowy, żebyśmy usłyszeli jakieś trzaski po naciśnięciu na tył obudowy.
Ogólny wygląd jest typowy jak na urządzenia z logo Samsung. Pod wyświetlaczem umieszczono klawisze funkcyjne: dotykowe „ostatnie aplikacje” i „wstecz” oraz fizyczne „home”.W górnym rogu nad ekranem mamy jeszcze kamerkę do rozmowy wideo a także czujnik światła. Jeśli zerkniemy na lewą krawędź to nie znajdziemy tam żadnych przycisków. Na prawej stronie mamy za to klawisz zasilania, regulacji głośności a także slot na kartę Sim i MicroSD. Od dołu znajduje się port microUSB, dwa głośniki oraz wejście na słuchawki. Na górnej podobnie jak na lewej nie znajdziemy żadnych wejść ani klawiszy. Główny aparat umieszczony jest standardowo z tyłu obudowy.
Wyświetlacz w Samsungu Tab A ma rozmiar 9,7 cala. Największą wadą tego ekranu jest bardzo słaba rozdzielczość, przez co pojedyncze piksele są mocno widoczne. Na szczęście wyświetlacz charakteryzuje się dobrym odwzorowaniem kolorów, przyzwoitą jasnością i rewelacyjnym kątami widzenia.
Niestety niepokojące jest to, z reszta jak w większości urządzeń z procesorem od Qualcomma, że tablet bardzo szybko się grzeje. Czasami ciepło to jest bardzo nie przyjemne i ciężko tablet urządzenie w ręku. Prawdę mówiąc Tab A grzeje się nie tylko w grach, ale wystarczy mu kilka chwil korzystania z przeglądarki internetowej, czy wykonanie kilku zdjęć.
SYSTEM I MULTIMEDIA
Samsung Galaxy Tab A działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android w wersji 5.0 Lollipop. Na pierwszy rzut oka możemy mieć wrażenie, że nakładka na system jest identyczna jak w Samsungu Galaxy S6. Niestety, oprócz kilku graficznych podobieństw system w Galaxy Tab A jest o wiele mniej funkcjonalny.
To, że jest mniej funkcjonalny od Galaxy S6 nie znaczy, że w systemie nie znajdziemy żadnych ciekawych dodatków. Jest kilka świetnych funkcji, które sprawiają, że Tab A da się pokochać. Jak dla mnie rewelacyjną możliwością jest uruchamianie dwóch aplikacji jednocześnie na dwóch połówkach ekranu, które jest już znane z nieco starszych urządzeń Samsunga. Wystarczy, że klikniemy klawisz ostatnich aplikacji a pojawi nam się możliwość otworzenia pierwszego programu, następnie z listy możemy dobrać kolejny. Co prawda nie każda apka współpracuje z multiwindow, ale wszystkie najpotrzebniejsze, z których korzystamy najczęściej mają możliwość uruchamiania na połowę ekranu.
Reszta funkcji tego tabletu jest dość standardowa, jedynie większość aplikacji i ogólny wygląd interfejsu jest taki bardziej „Samsungowy”. Śmiało mogę powiedzieć, że Galaxy Tab A działa na prawdę bardzo płynnie. Podczas testów tylko raz pojawiła się „chwila zadumy” gdy otworzyłem kilkusetstronicowy plik PDF. Jednak i tak używanie tego tabletu było bardzo komfortowe i mimo przeciętnej specyfikacji sprzęt radził sobie bardzo dobrze z każdym powierzonym mu zadaniem.
Bardzo do gustu przypadła mi klawiatura ekranowa w Samsungu Galaxy Tab A. Jest ona sporo większa niż te, które znajdziemy w innych urządzeniach – jest to możliwe przede wszystkim dzięki proporcji ekranu 4:3, przez którą na szerokość możemy „upchać” więcej rzeczy. Poza tym, że mamy tu większe klawisze to jeszcze zyskała ona kilka dodatków. Mamy na przykład strzałki, które ułatwiają pisanie nieco dłuższych tekstów (około pół recenzji napisałem właśnie przy użyciu Tab A w pociągu). Oprócz tego, jak w większości urządzeń Samsunga mamy dodatkowy wiersz z cyframi, co również jest często przydatne. Fajną opcją jest to, że po włączeniu dwóch aplikacji jednocześnie automatycznie uruchamia nam się mniejsza wersja klawiatury, którą dowolnie możemy przesuwać po naszym ekranie.
Gry również charakteryzują się sporą płynnością. Co prawda granie (szczególnie w gry wyścigowe sterowane ruchem nadgarstków) na tak dużym wyświetlaczu do najwygodniejszych nie należy, ale jak najbardziej grać się da. Tytuły takie, jak na przykład Asphalt 8 czy Modern Combat 5 działają bez jakiegokolwiek zacięcia – spory plus dla Tab A.
Głośnik w Samsungu Galaxy Tab A jest dobry, lecz nie idealny. Czystość jest na najwyższym poziomie, ale niestety głośność mogłaby być nieco większa. Jeśli chodzi natomiast o oglądanie filmów na ekranie tego tabletu to mam mieszane uczucia – cały efekt psuje słaba rozdzielczość wyświetlacza oraz widoczne czarne pasy od góry i dołu wyświetlanego wideo.
Na pochwałę zasługuje obecność slotu na karty SIM, który umożliwia nam przeglądanie internetu poza zasięgiem WI-FI przy użyciu transmisji danych, w tym LTE. Co do rozmów to są one poprawne, jednak od razu uruchamiane w trybie głośnomówiącym. Chociaż z drugiej strony trochę dziwnie wyglądałoby rozmawianie przy użyciu 10-calowego tabletu… 😉
Poniżej możecie zobaczyć, jak Samsung Galaxy Tab A poradził sobie w testach syntetycznych.
AKUMULATOR
Bateria w Samsungu Galaxy Tab A jest zadziwiająco rewelacyjna! Przy normalnym używaniu tabletu około 2-3godziny dziennie spokojnie kilka dni możemy zapomnieć o ładowarce. Najlepszy wynik jaki mi się udało osiągnąć po jednym ładowaniu akumulatora to 10 godzin z włączonym wyświetlaczem. Testując to urządzenie cały czas zostawiałem włączone WI-FI, a transmisja danych była uruchamiana tylko kilkanaście razy gdy wychodziłem z tabletem z domu.
APARAT
Aparat w Samsungu Galaxy Tab A jest bardzo przeciętny. Zdjęcia wychodzą z małą ilością szczegółów, dodatkowo mam wrażenie, że kolory są mocno wyblakłe. Sporym minusem jest jeszcze brak doświetlającej diody LED. Trzeba jednak pamiętać, że jest to urządzenie, które raczej nie będzie wykorzystywane do częstego wykonywania zdjęć.
Na przodzie znajdziemy aparat o rozdzielczości 2 Mpix. Wykonywane nim zdjęcia również nie są najlepsze na świcie, ale do podstawowych rozmów na skype czy sporadycznego wykonywania fotografii powinno wystarczyć. Wszystko na szczęście ratuje bardzo dobrze wyposażona aplikacja aparatu, która ma masę ciekawych dodatków. Poniżej znajdziecie kilka przykładowych zdjęć wykonanych oba aparatami.
PODSUMOWANIE
Ceny Samsunga Galaxy Tab A w tej wersji zaczynają się od około 1100zł. Czy to dobra cena za to urządzenie? Sam nie wiem… Nie mam żadnych zastrzeżeń do płynności systemu, funkcjonalność jest spora, a bateria sprawdza się wręcz idealnie. Jednak bardzo przeciętna rozdzielczość wyświetlacza psuje całość, szkoda.
Dajcie znać co Wy sądzicie o Samsungu Galaxy Tab A, a poniżej umieszczam jeszcze wideo z recenzją, miłego oglądania 🙂 .